„Tak, jestem gejem! Masz z tym
jakiś problem?!” – Takich słów mógłbym użyć jeszcze kilka miesięcy wstecz.
Zabawy z chłopcami i różne takie były na moim porządku dziennym. Mieszkałem z
moją przyjaciółką lesbijką i często wymienialiśmy się swoimi doznaniami z
partnerami/ partnerkami tej samej płci. Odkąd pamiętam trzymaliśmy się razem,
tacy przyjaciele od piaskownicy, potem jeszcze bardziej połączyła nas nasza
odmienność seksualna, a kiedy nasze rodziny nie zaakceptowały tego, jacy
jesteśmy, wyprowadziliśmy się i wynajęliśmy razem mieszkanie. Żyło nam się
dobrze, ja w świecie chłopców, ona dziewcząt, ale do czasu.
poniedziałek, 25 sierpnia 2014
niedziela, 17 sierpnia 2014
Drwal
Etykiety:
by RusherBerry
,
z Jamesem
Razem z dziewczynami wracałyśmy znad
morza. Dzisiejszy dzień był mega upalny. Nie dało się wytrzymać, więc
jechałyśmy z otwartym dachem, bo jak na złość wysiadła nam klimatyzacja. Wszystkie
ubrane byłyśmy tylko w stanik i króciutkie spodenki lub spódniczki. Jechałyśmy
już ponad 2 godziny i zgłodniałyśmy. Miałyśmy nadzieję, że teraz, kiedy
przejeżdżamy przez jakieś lasy, gdzieś w pobliżu znajdzie się jakaś karczma czy
bar i się zatrzymamy. Tak się też stało.
Leśna chata, dość obszerny zajazd. Na
parkingu stało kilka ciężarówek z drzewem na pace. Widocznie urzędowało tu dużo
drwali. Zaparkowałyśmy i wysiadłyśmy z samochodu. Kilka kierowców obserwowało
nas i posyłało słodkie uśmieszki. Nic nie podobało mi się w tych spoconych,
łysych kotletach i dziewczynom na szczęście też. Poszłyśmy do środka. Kiedy
otworzyłyśmy drzwi, buchnęło w nas przyjemne uczucie zimna. Było bardzo
przyjemnie i chłodno. Poczułyśmy niebywałą ulgę. Usiadłyśmy przy jednym ze
stolików i wzięłyśmy karty menu. Przez tę nagłą zmianę temperatury i chęć
załatwienia się, odechciało mi się jeść. Przeprosiłam moje towarzyszki i
powiedziałam, że idę rozprostować nogi. Dziewczyny tylko kiwnęły głowami, a ja
wyszłam z karczmy. Znów poczułam na skórze prażące słońce.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)