środa, 31 lipca 2013

Big Time Next Step

~ada_maslow

- Hejka Camille. - Jennifer przywitała koleżankę mijając ją na korytarzu.
- Hej Jenn... Jenn.
Jenn zatrzymała się po przejściu obok Camille i odwróciła się do niej.
- Tak?
- A wiesz, już nic. - machnęła ręką Camille
- Taa... widzę, że masz do mnie jakąś sprawę. Mów o co chodzi.
- O Logana.
- W takim razie chodź, napijemy się kawy i porozmawiamy.
Jenn objęła Camille ramieniem i poprowadziła ją do swojego mieszkania. Zaparzyła kawę, podała koleżance i usiadła przyjmując minę i pozę uważnego słuchacza.
- Opowiadaj. Co ten Logan znowu nabroił?

środa, 24 lipca 2013

Big Time Trap

~ada_maslow

Jennifer musiała przyznać, że bawiła się z Jamesem świetnie. Nie była też już w stanie zaprzeczać, że polubiła Jamesa w ten szczególny sposób. Nie chciała jednak zbytnio się spieszyć. Ale jak wiadomo, życie płata różne figle. Jenn zdecydowała, że nie będzie się na razie w nic angażować. Chciała, aby wszystko zostało po staremu, ale z Jamesem nie było to możliwe. James nie odstępował jej na krok i już po kilku dniach całe Palm Woods domyślało się co jest na rzeczy. Pewnego dnia Jennifer nie wytrzymała i chwytając Jamesa za kołnierz powiedziała mu prosto w twarz:

sobota, 20 lipca 2013

Big Time Amnesia

Opowiadanie prosto ze słonecznego, angielskiego Sussex. Powstało na kamienistej plaży w Eastbourne ;)
 ~ada_maslow 

Logan wszedł do apartamentu 2J i zastał Jamesa, Kendalla i Carlosa siedzących na pomarańczowej kanapie i oglądających telewizję. Logan odezwał się do nich:
- Nie zgadniecie kto przyjeżdża robić karierę w LA.
- To ktoś z naszych znajomych, któremu Carlos obiecał pomoc?- zapytał z ironią Kendall
- Ej! - krzyknął Carlos protestując
- Fakt to nasza znajoma z dawnych lat, ale tym razem Carlos nie maczał w tym palców.
- NO EJ!- ponownie zaprotestował Carlos
- Więc to ONA. Robi się ciekawie. - wyraźnie ożywił się James

poniedziałek, 15 lipca 2013

Latynoski taniec

~ada_maslow

Nadszedł kolejny wieczór i znowu zanosiło się, że spędzę go sama. Od kiedy zaczęły się wakacje i moje przyjaciółki wyjechały na wczasy, prawie każdy wieczór spędzałam samotnie przed telewizorem. Dziś jednak nie miałam ochoty na filmy. Poszłam więc do pobliskiego klubu, żeby chociaż pooglądać facetów. Usiadłam w rogu i schowałam się w cieniu. Przez klub przewijali się różni mężczyźni. Większość z dziewczynami, a jeśli już byli wolni to nie zasługiwali na moją uwagę.Wyszłam na chwilę z mojej kryjówki, aby zamówić sobie drinka. Podeszłam do baru, ale zanim zdążyłam zamówić napój, ktoś stuknął mnie w ramię. Odwróciłam się i zostałam przywitana szerokim uśmiechem na twarzy Carlosa. Znaliśmy się z wakacyjnych turniejów siatkówki. Co roku braliśmy udział w rozgrywkach, a na koniec turnieju odbywał się mecz zwycięskich drużyn kobiet i mężczyzn. Przeważnie grały ze sobą moja drużyna i drużyna Carlosa. Od dawna miałam słabość do tego chłopaka, ale uważałam, że nie jest możliwe, aby chłopak taki jak Carlos mógł poważnie się mną zainteresować. Co prawda często spotykaliśmy się na imprezach i świetnie bawiliśmy się razem, ale nic poza tym. Widać było, że Carlos ucieszył się na mój widok i powiedział:

sobota, 6 lipca 2013

Gala

~ada_maslow

Wielkimi krokami nadchodził dzień gali, na której miało odbyć się głosowanie  na najlepszy zespół 2013 roku według gwiazd Hollywood. Byliśmy nominowani. Pewnie ze względu na dość dobre kontakty z prezydentem Obamą :P  Niestety nominowane został również te cioty z One Direction. Grrr… Na ta galę były zaproszone wielkie gwiazdy dużego ekranu. Również moi chłopcy dostali PODWÓJNE zaproszenia.

Kiedy zaproszenia dotarły, wyszczerzyłam się do Jamesa w szerokim uśmiechu. James spokojnie przeczytał:
-Uprzejmie zapraszamy bla bla bla… na galę… bla bla… jako jednego z nominowanych do nagrody… bla … Sz. P. Jamesa Maslow bla bla… z osobą towarzyszącą…

poniedziałek, 1 lipca 2013

Chłopak z sąsiedztwa (part 2)

~ada_maslow

Dojechaliśmy w końcu na nasze osiedle. Kiedy mijaliśmy mój blok, nawet nie spojrzałam w jego stronę. Dotarliśmy pod dom Logana. W recepcji z szerokim uśmiechem przywitał Logana dozorca. Logan skinął do niego głową i poprowadził mnie do windy. Winda wywiozła nas prosto do mieszkania Logana. Kiedy Logan oświecił światło, zobaczyłam jak wspaniałe jest jego lokum.  Duże, przestronne pokoje były umeblowane bardzo nowocześnie, a w centralnym miejscu stały sprzęty muzyczne. Zawsze wyobrażałam sobie, że tak będzie wyglądało moje mieszkanie. Logan zaprosił mnie na kanapę i zaproponował cos do picia. Otworzył wielką lodówkę, z której wyciągnął sok. Podszedł do mnie i wręczył mi szklankę. Dość długo milczeliśmy. Ja siedziałam i sączyłam pomału sok, a Logan stał przede mną i rozglądał się po swoim mieszkaniu jakby widział je po raz pierwszy. Podskoczyłam na kanapie, kiedy Logan się w kocu odezwał: