niedziela, 25 stycznia 2015

Big Time Reunion

James przeprosił przedstawicieli banku i chłopaków i wyszedł z Jennifer na zewnątrz.
- Co ty wygadujesz? John? Co on ma niby z tym wspólnego? Po tym co zrobił, chyba nie chcesz prosić go o pomoc?
- Pomoc? O jaką pomoc? Właśnie on za tym wszystkim stoi. Wrobił nas w te długi.
- Wiesz, że to bardzo poważne oskarżenie?
- Wiem, ale wiem też, że to na pewno jego sprawka. Chciał się zemścić.
- Przyjmijmy, że masz rację i co dalej?
- Załatwimy skurw…
- Jen, jesteś zdenerwowana i nie myślisz logicznie.
- Jak mam być spokojna, jak ten gnój chce zniszczyć nam życie?
- Może powinniśmy powiedzieć o naszych przypuszczeniach w banku?
- Nie. Mam lepszy pomysł. Idź po chłopaków, a ja muszę zatelefonować.
- Jesteś pewna?
- Tak. No idź już.


James wrócił do gabinetu, w którym toczyła się zażarta dyskusja. Kendall oparty dłońmi o biurko, nachylał się nad prezesem banku i wykrzykiwał mu obelgi, plując przy tym na wszystkie strony. Zawsze był najrozsądniejszy, ale tym razem zupełnie puściły mu nerwy.
- Chłopaki, jest sprawa. – zaczął James
Nikt nie zauważył jego powrotu, więc wszyscy ze zdziwieniem odwrócili się w jego stronę.
- O co chodzi?! – wrzasnął Kendall, zapominając, że zwraca się do kumpla, a nie do prezesa banku.
- Musimy coś przedyskutować. – powiedział do chłopaków, a następnie zwrócił się do bankowców – Dziękujemy panom za rozmowę, ale musimy się naradzić. Przesuniemy nasze spotkanie. Chyba wszyscy musimy odpocząć.
Prezes banku, z ulgą poluzował krawat, wstał i podał Jamesowi dłoń mówiąc:
- Nareszcie ktoś rozsądny. Dziękuję panom i obiecuję, że sprawa zostanie wyjaśniona. Będziemy w ciągłym kontakcie.
- Dziękujemy, do widzenia. – odpowiedział James i otworzył drzwi, wskazując chłopakom, żeby już się zbierali.
- Aha, byłbym wdzięczny, gdyby panowie następnym razem uprzedzili nas o swojej wizycie. – dodał prezes zanim James, jako ostatni opuścił, gabinet.

Kiedy chłopaki pojawili się na parkingu, Jennifer czekała na nich z zadowoloną miną.
- Wyjaśni mi ktoś co tu się dzieje? – zapytał Logan
- Na mnie nie patrzcie. Jen ma jakiś pomysł. – odpowiedział szybko James, widząc, że kumple patrzą na niego ze zdenerwowaniem.
- Wy jedziecie do domu i próbujecie się uspokoić. James wam powie po drodze o moich domysłach, a ja w między czasie spotkam się z kimś. Jak wrócę, wszystkiego się dowiecie.
- A nie możesz nam teraz powiedzieć? – wściekał się Kendall
- Nie. – rzuciła krótko Jen i wsiadła do samochodu.
Zapaliła silnik i ruszyła zanim chłopaki zdołali pomyśleć o dotknięciu klamki od drzwi.
- Co jest? Mamy tu zostać? – krzyknął za nią James
Jen już pojechała, ale James dostał od niej sms’a: „Sorry, weźcie taxi, ja potrzebuję 4 kółek.”

Słońce już w połowie schowało się za horyzontem, gdy Jen dotarła na miejsce, gdzie była umówiona. Zatrzymała samochód tuż nad klifem, a widok zachodzącego słońca na chwilę zaparł jej dech. Z zachwytu wyrwało ją pukanie w przyciemnianą szybę jej samochodu. Zobaczyła przez nią szczupłego chłopaka w okularach. Na jego widok uśmiechnęła się. Wysiadła z auta i przywitała uśmiechem swojego starego kolegę ze szkoły. Jego czarne, bujne włosy wydawały się jakby zakurzone. Jen aż miała ochotę strzepać ten kurz, ale dobrze wiedziała, że taki po prostu mają kolor. Wreszcie chłopak się odezwał:
- Wreszcie się odezwałaś. Myślałem, że o mnie zapomniałaś. Mówiłaś, że masz jakieś kłopoty.
- Max, wybacz, że odzywam się tylko gdy jestem w potrzebie.
- Daj spokój. I tak nie jestem w stanie odpłacić się za to co dla mnie zrobiłaś, więc chociaż raz za czas w czymś ci pomogę. Mów o co chodzi.
- Potrzebuję hakera.
Jen szybko i zwięźle wytłumaczyła Maxowi swoją sytuację. Kiedy skończyła, Max przez chwilę patrzył na nią ze zmarszczonym czołem.
- Chyba się domyślam do czego jestem ci potrzebny. – powiedział po zastanowieniu
- Chcę mu odpłacić pięknym za nadobne.
- Wiesz, że mogę za to pójść siedzieć?
- Wiem. – odpowiedziała ze smutkiem Jen – Zrozumiem jeśli nie będziesz chciał mi pomóc.
- Oszalałaś?! W takie szaleństwo i to z tobą to wchodzę bez zastanowienia.
Jen z radości rzuciła się Maxowi na szyję.
- Jesteś cudny!
- Załatwię wszystko i myślę, że jutro wieczorem możemy zacząć działać.
- Kocham cię.
- Sorry bejbe, ale nie jesteś jedyna. – powiedział grubym głosem i odgarnął w tył zakurzoną grzywę.
Jen mimowolnie się zaśmiała, a był to tak słodki i naturalny śmiech, że Maxowi o mało nie ugięły się kolana. Kochał się w niej od podstawówki, a gdy wyjechała do LA robić karierę, pojechał za nią.
- Pokażemy temu ancymonowi. – powiedział
- Ancymon? Kto jeszcze używa takiego słowa? – znowu zaśmiała się Jen
- Chyba tylko ja, ale po to żeby cię rozśmieszyć.
Ta druga część zdania wyrwała mu się przypadkowo i ze wstydu poczerwieniał trochę na twarzy. Jen jednak tego nie zauważyła, bo patrzyła na ostatnie chwile zachodu słońca. Max też podziwiał widok, ale nie słońca, lecz skąpanej w ciepłym świetle, wysokiej i pewnej siebie dziewczyny, która ciągle gościła w jego snach. Zawsze marzył o romantycznym spotkaniu na klifie podczas zachodu słońca. Może nie całował się z nią teraz, ani jej nie obejmował, ale chociaż mógł na nią patrzeć i to mu na razie musiało wystarczyć.



 No dobra kochani, tak być nie może. Chwilkę mnie nie ma, a tu takie pustki. Umówimy się tak, szybciutko walniecie mi tu minimum 10  komentarzy, a ja za tydzień dam Wam kolejną część Big Time Story. Jak widzicie zapowiada się ciekawie, więc jeśli chcecie kolejny rozdział to nasmarujcie mi tu jakieś fajne komy ;) 

P.S. Zrobię to dla Was i wrócę na bloga, ale na razie tylko z rozdziałami do Big Time Story, bo piszę tą moją nieszczęsną pracę licencjacką (nie magisterską jak mówił Wam Chris :P). Jak w lipcu obronię licencjata to napiszę dla Was 4 część "Porwanej i porywacza". Ale mam widzieć pod każdym postem duuuuużo komentarzy. 

P.P.S. Kocham  Was mordeczki :*
AM

15 komentarzy :

  1. Nie no nie wierzę! Mnie chyba oczy mylą? Chyba to Chris się nudzi i się wkradł jako Ada :D Pojawienie się Big Time Story to zdecydowanie największa niespodzianka tego dnia, a nawet tygodnia. Tak się cieszę. Brakowało tu Ciebie. Chcę, abyś wróciła :) Chociaż zastanawiałam się czy nie przeczytać poprzedniego rozdziału dla przypomnienia, bo wiele już nie pamiętam, ale w trakcie czytania sobie przypomniałam. To cudowny moment. Musze być pierwsza. Super i chcę jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaak, jestem pierwsza :D
      PS Czy ten komentarz też się liczy? :D

      Usuń
    2. Też musiałam sobie przypomnieć co było w ostatnim rozdziale :P

      Usuń
  2. No nareszcie! Aż napiszę koma bo 1 się stęskniłem 2 jak cholera jestem ciekaw co dalej naskrobiesz a potrzeba 10 komów. Co do pracy - Każdemu może się pomylić z resztą napisałem "chyba" :D
    A rozdział genialny. Dobrze wiesz jak kocham tą historię. Witamy z powrotem szefie ;p
    LUDZIE, KOMENTOWAĆ !!! Proszę

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniało mi się, że muszę nadrobić BTRStory :) Więc już mam plany na jutro <333
    Komentować, bo przyjdzie Bunny i Wam wydrapie oczy ;3 Idę nadrabiać wcześniejsze części :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Big Time Story i już mogłam się doczekać kolejnej części :-) Mam nadzieje że szybko będzie 10 komów ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witamy ponownie! :D Nowy rozdział Big Time Story jest świetny i mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Choć myślę, że jeszcze bardziej nie mogę doczekać się lipca i "Porwanej i Porywacza". Uwielbiam to * . *

    OdpowiedzUsuń
  6. Ej ty! Kocham BTS i to baaardzooo *,* ale kurwa dawaj mi tu Porwana i Porywacza ale że w lipcu ? Jaja se robisz ? Xd ja i Natga zgwalcimy cie jak nie bd za góra 2 miechy. *wielkie fanki Porwanej i Porywacza* :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie bardzo widząc taki entuzjazm, ale musicie wiedziec że moja sytuacja nie jest "lajtowa". Nie liczcie na Pip wczesniej niż na przełomie lipca i sierpnia po obronie licencjata.

      Usuń
  7. Czekam *.* Fajny macie styl pisania *.* Podziwiam ^.^ Fajnie się zapowiada ^.^

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział. Ciekawe co wymyśliła Jen. Mam nadzieję że jej plan wypali.
    Gdzie sie podziały propozycje? Mam pewien pomysł a zakładki brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Propozycje piszcie w komentarzach pod postami :)

      Usuń
  9. Super rozdział :)
    Oczywiście z chęcią będe czekać na następne ;))
    Mam nadzieje ze uda sci sie to wszystko tam pozdawac i wybronic :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zajebisteee xD i czekam na kolejne części :)))
    Też bede anonimowa bo mi sie na fonie zepsuło coś z google :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Aaa i gdy byś mogła w którejś tam części z kolei napisać o ślubie Jenn i Jamesa xD
    Albo np napisać 2 cz Motocyklisty xD
    Ja wiem że trzeba mieć wene i bd czekać xD

    OdpowiedzUsuń