piątek, 10 maja 2013

Siłownia

~ada_maslow

Jestem leniwa i przyznaję się do tego bez bicia. Dziękuję naturze, że obdarzyła mnie dobrą przemianą materii, bo inaczej tony jedzenia, które pochłaniałam codziennie zamieniłyby się w zwały tłuszczu na moim ciele. Zamiast tego cieszyłam się niezłą figurą. Zawsze imponowała mi wytrwałość Jamesa w chodzeniu na siłownię. Efekty były widoczne gołym okiem, ale najbardziej podobało mi się ciało Jamesa podczas ćwiczeń na atlasie. Z tego więc powodu zaczęłam chodzić z nim na siłownię. Mój pobyt na siłowni polegał mniej więcej na tym, że cały czas patrzyłam na Jamesa. Jednak moment na który najbardziej wyczekiwałam było przebieranie się w szatni. Podczas jednego wypadu na siłownię miało miejsce następujące zdarzenie.
 
 Po półtora godzinie ćwiczeń poszliśmy do szatni szatni. Korzystając z faktu, iż siłownia była już opustoszała przebrałam się szybko i weszłam do męskiej szatni. James siedział bez koszulki i pił wodę. Gdy mnie zobaczył, uśmiechnął się, wstał i dał mi buziaka. Spojrzałam na niego z zachwytem i powiedziałam:
-James, powinieneś ćwiczyć bez koszulki. Mogłabym wtedy podziwiać Twoje plecy i mięśnie brzucha iii....
Zapowietrzyłam się. Chciałam wymienić tyle rzeczy, że brakło mi tchu. James objął mnie i odpowiedział:
-Przecież codziennie masz mnie w łóżku. To mało?
-Nigdy nie mam Cię dość. Poza tym znasz mnie i wiesz jak działa na mnie Twoje nagie ciało.
-Mam z Tobą ten sam problem. Zresztą ja zawsze jak Cię widzę to mam na Ciebie ochotę, nie musisz się nawet rozbierać.
   Zachichotałam jak głupia i czułam, że robię się czerwona na twarzy. James przylgnął swoimi ustami do moich, a wtedy nogi zaczęły odmawiać mi posłuszeństwa. Resztkami sił starałam się nie zemdleć w jego ramionach. Staliśmy blisko umywalki, więc James używając swoich niezwykle silnych ramion, chwycił mnie za pośladki i posadził na niej. Wepchnęłam mu język w usta i wtedy zaczął mnie rozbierać. Gdy zdjął ze mnie bluzkę, zaczął dobierać się do moich spodenek. Pomału zsuwał je ze mnie przyprawiając mnie o dreszcze. Palcami badałam każdą wypukłość jego mięśni, poczynając od pleców, a kończąc na brzuchu. Kiedy moje spodenki wylądowały już na ziemi, dobrałam się do rozporka w spodniach Jamesa. Za nim krył się bowiem gotowy do działania penis. Zsunęłam spodnie wraz z bokserkami z jego pośladków i przysunęłam go mocniej do siebie. Twardy penis Jamesa ocierał się o materiał moich majtek. Chwyciłam więc majtki i odsłoniłam moją cipkę. Gdy tylko to zrobiłam, penis Jamesa wszedł we mnie z rozmachem. W momencie gdy jego jądra zetknęły się z moim kroczem, wbiłam paznokcie w plecy Jamesa. jego  penis wszedł we mnie tak głęboko, że poczułam ostry ból. Jednak nieprzyjemne uczucie zniknęło, gdy członek w mojej małej zaczął ruszać się energicznie. Raz po raz podbrzusze Jamesa dobijało do mojego. Zrobiło mi się gorąco, więc odkręciłam wodę w umywalce, na której siedziałam, zmoczyłam dłoń i przejechałam po swoim czole. To samo zrobiłam z klatą Jamesa. Mokrymi dłońmi masowałam jego twarde mięśnie brzucha. Widok spływających po jego ciele kropli podniecił mnie jeszcze bardziej. Z pożądaniem popatrzyłam Jamesowi w oczy, a później ponownie złączyliśmy się ustami. Lekko przygryzałam jego wargi w namiętnych pocałunkach, a dolne partie naszych ciał doprowadzały moją krew do wrzenia. Prężący się we mnie członek Jamesa wytrysnął, wypełniając mnie ciepłym nasieniem. Wstrzymałam na chwilę oddech w spazmach rozkoszy. Kiedy ześlizgnęłam się już z umywalki wprost w ramiona Jamesa, on powiedział:
-To się nazywa wycisk na siłowni.
Oboje uśmiechnęliśmy się, a James dał mi całusa w czoło. Ubraliśmy się i opuściliśmy siłownię tuż przed godziną jej zamknięcia. Ledwo miałam siłę prowadzić samochód, a w dodatku Jamesa naszła ochota na śpiewanie. Złożyłam więc dach samochodu i późnym wieczorem, podróżując kabrioletem po zatłoczonych ulicach LA, wyliśmy wniebogłosy śpiewając hity lat '80.



Imagin inspirowany tym filmikiem:

5 komentarzy :

  1. Hahah, Jamie, idziemy na siłownię? Już to
    widzę:
    Ja:James, sądzisz, że język to mięsień?
    James:Tak, posiłujemy się?
    Czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisz coś o campingu z Jamesem.
    Lub noc spędzona w muzeum;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Więcej z Kendallem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wooooooow... daj coś z Carlosem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń