wtorek, 30 kwietnia 2013

Kendork

~ada_maslow

Wróciłam właśnie ze spotkania na mieście i zastałam Kendalla siedzącego w salonie na kanapie. Minę miał niezbyt wesołą. Zdjęłam buty w przedpokoju i przeszłam do salonu. Nachyliłam się nad Kendallem, a kiedy podniósł głowę aby na mnie spojrzeć zapytałam:
-Stało się coś?
-Nie, wszystko w porządku.
-W porządku? Nie wydaje mi się. Mów o co chodzi.
-Jezu, czy już nie można mieć gorszego dnia?
-Hmm... no niby można.
Wyprostowała się i z zadumą popatrzyłam przez okno zastanawiając się co mogło gnębić Kendalla. Po chwili usiadłam obok niego i zapytałam:
-Na co masz ochotę? Może kolacja?
-...
- Kino?
-...
-To może film na DVD we dwoje?
Kendall tylko wzruszył ramionami. Oparłam głowę o jego ramię i westchnęłam:

-No to razem pomilczymy.
Mimo, iż nic nie mówiliśmy w mieszkaniu wcale nie było cicho. Zza okna dochodziły do nas dźwięki miasta, a w mieszkaniu było mnóstwo szumiących urządzeń. Z nudów zaczęłam dzióbać Kendalla po brzuchu. Nagle  do głowy wpadł mi pewien pomysł. Podniosłam głowę i zapytałam słodkim głosem:
-A może misio mi powie co go gryzie? Powie mi misio?
Kendall wyrwał się z zadumy i spojrzał na mnie ze zdziwieniem, ale nic mi nie odpowiedział. Włożyłam mu rękę pod koszulkę i znowu się odezwałam:
-Co mogę zrobić dla misia, żeby mu się humor poprawił?
Mówiąc to przeniosłam rękę spod jego bluzki na pasek od spodni. Patrzyłam chwilę na sprzączkę po czym rozpięłam pasek. Powolnym ruchem sięgnęłam do guzika przy jego spodniach i jednym ruchem palców odpięłam go. Z rozpięciem rozporka zwlekałam tak samo, ale już widziałam w oczach Kendalla podniecenie.  Zsunęłam się z kanapy na podłogę i uklękłam przed Kendallem. Wsunęłam dłoń do jego spodni i wyciągnęłam stamtąd jego penisa. Mój dotyk sprawiał, że jego członek robił się co raz twardszy i po chwili stał już na baczność przed moimi oczami. Wyciągnęłam język i dotknęłam nim penisa Kendalla. Kiedy to zrobiłam Kendall odchylił głowę i zamknął oczy. Uznałam to za aprobatę moich poczynań, więc już pewniejszym ruchem wzięłam całego członka do ust. Usłyszałam jak Kendall wypuścił z siebie powietrze, a wtedy jego mięśnie się rozluźniły. Delikatnymi ruchami głowy przesuwałam swoje wargi po prężącym się w moich ustach członku. Brałam go do ust tylko w połowie bo nie mieścił się cały. Jednak Kendall rozochocony całą sytuacją położył rękę na mojej głowie i delikatnie zaczął dociskać ją do swojego krocza. Jego członek wpychał się co raz głębiej w stronę mojego gardła. Nie przepadałam za tym uczuciem i starałam się nie zakrztusić. Rozluźniłam gardło i pozwoliłam Kendallowi działać.  Zaczęłam ssać jego penisa, a Kendall oddychał głęboko i co raz szybciej ruszał moją głową. Po chwili podniósł głowę i zapytał mnie:
-Mogę? Połkniesz?
Wyjęłam penisa z ust i odpowiedziałam:
-Dawaj.
Wreszcie na twarzy Kendalla pojawił się uśmiech. Ponownie wzięłam jego członka do ust i zassałam go kilka razy po czym lepka maź wypełniła moje policzki. Spijałam jego spermę, a część wypływała mi kącikiem ust i sączyła się po mojej twarzy i szyi. Kiedy sperma przestała już się sączyć, wyjęłam penisa z ust i zerknęłam na Kendalla. Uśmiechał się od ucha do ucha. Nachylił się do mnie i dłonią obtarł moją brodę po której spływała sperma. Uchwycił mój podbródek i pocałował mnie. Spojrzał mi w oczy i znowu dokleił się do moich ust wpychając swój język miedzy moje zęby. Z uczuciem przygryzłam go lekko i oboje uśmiechnęliśmy się w pocałunku.





2 komentarze :

  1. Huehuehue, miś mnie rozwalił xD Czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiaszcze *^*
    Okaże się zaraz, że w jeden dzień przeczyta twoje wszystkie dzieła xDDD

    OdpowiedzUsuń