„Carlos:
Kochamy Was wszystkich.
James: A Rusherki to najpiękniejsze
dziewczyny na świecie.
Kendall: Pamiętajcie o tym.
Logan: Dziewczyny jesteście cudowne.
Big Time Rush – kochane i porządne chłopaki.
Jak ich tu nie kochać? Prosto z Atlas
Areny dla Vivy, Karolina Borek”
Reporterka
zakończyła rozmowę i chłopaki mogli wrócić do garderoby.
- My
porządni? – zaśmiał się James
- Zdziwiłaby
się, co nie? – odpowiedział Carlos
Kendall i
Logan popatrzyli na nich z ukosa.
- Panujcie
nad swoimi penisami chłopaki. To nasz pierwszy koncert w Polsce i wypadałoby
pozostawić po sobie dobre wrażenie. – powiedział Kendall
- Za kogo Ty
nas masz? – żachnął się Carlos
- Za
zboczonych idiotów. – szybko odpowiedział Kendall
- W sumie ma
racje. – szepnął do Carlosa, James
Carlos
zachichotał, a Kendall tylko przewrócił oczami i razem z Loganem wyszli.
- Dobra,
dziś damy sobie spokój. – zdecydował James, po chwili ciszy
- Ech, no
dobra. – zgodził się Carlos
- Stój,
zmieniam zdanie. Popatrz tam. – James skinął głową w stronę ochroniarzy, przy
których stała śliczna dziewczyna.
Wyglądało,
że chciała przekonać ich do wpuszczenia jej po autografy.
- Wow,
niezła jest. – stwierdził Carlos
- Niezła?
Jest wystrzałowa. Spójrz na ten biust. Ciekawe czy prawdziwy. Chętnie bym to
sprawdził. A nogi, jakie zgrabne w tej miniówie.
- Cholera,
masz rację. Zaklepuję.
- Co? Ej!
Nie ma tak! Ja ją wyhaczyłem, więc jest moja.
- A kto w
Meksyku odstąpił Ci tą ekstra modelkę?
- Odstąpił?
Ha! Ona sama mnie wybrała.
- Tylko
dlatego, że ja jako pierwszy podszedłem do jej siostry.
- I tak by
mnie wybrała.
- Skąd ta
pewność?
- To
oczywiste. Spójrz na mnie. – powiedział James z pewnością, naprężył mięśnie i
wypiął klatę
- Ta, widzę,
egoistyczną świnię, która nie dzieli się z najlepszym kumplem.
- Mamy się
dzielić dziewczynami?!
- Możemy ją
wziąć obaj.
-
Zwariowałeś, prawda?
- Nie.
Uważam, że to może być nawet fajne.
- Nie będę
się przy Tobie obnażał! – wrzasnął z obrzydzeniem James
- Rozbierasz
się przed dziewczynami, których nie znasz, a najlepszego kumpla się wstydzisz?
Chyba, że masz jakiś powód.
- Co masz na
myśli?
Carlos
spojrzał kątem oka na krocze Jamesa.
- O to nie
musisz się martwić. Jest w bardzo dobrej formie i rozmiarze. – powiedział
urażony James
- No to jak
będzie? – ciągnął Carlos
- No dobra.
Niech będzie. Ale moment. Gdzie ona poszła?
Sprzeczając
się, nie zauważyli, że dziewczyna została spławiona przez ochroniarzy. Pobiegli
w stronę wyjścia i zauważyli dziewczynę, znikającą za rogiem. Przyśpieszyli i
dogonili ją. James objął ją ramieniem i zagadał:
- Cześć,
widzieliśmy jak Ci ochroniarze Cię spławili.
- Uważamy,
że to nie fair, traktować tak naszych największych fanów. – dodał Carlos,
chwytając ją za rękę.
- Jak masz
na imię złotko? – zapytał James
- Gosia. –
odpowiedziała onieśmielona dziewczyna
- Gosza. –
powtórzył James marszcząc czoło – Polski to dziwny język.
- Ha ha,
GoSIa. – powtórzyła dziewczyna, śmiejąc się.
- Gosza. –
powtórzył James – Nie, no nigdy tego nie wypowiem poprawnie. – poirytował się.
- No to
Gosza, może chcesz wpaść do garderoby. Oprowadzimy Cię trochę, pokarzemy co
nieco. – mrugnął do Jamesa, Carlos.
- Tak,
Gosza, chodź z nami. – powiedział James
Dziewczyna,
nie spodziewając się niczego poszła z chłopakami. Kiedy weszli do garderoby
Carlos zamknął drzwi na zamek. Gosia tego nie zauważyła tylko z
podekscytowaniem oglądała całą garderobę. Średnio umiała angielski, więc
niewiele mówiła. James i Carlos co chwila wymieniali się porozumiewawczymi
spojrzeniami. W końcu James podszedł do dziewczyny od tyłu i klepnął ją w
tyłek. Gosia natychmiast odskoczyła i patrzyła na uśmiechającego się Jamesa z
przerażeniem. Cofała się w miarę jak James się do niej zbliżał. Szła tyłem, aż
w końcu na drodze stanął jej Carlos. Uderzyła w niego plecami i zamarła, gdy
objął ją w pasie.
- Sprawdzimy
czy są prawdziwe. – powiedział James do Carlosa patrząc na piersi Gosi.
- A
właściwie Gosza, ile masz lat? – zapytał Carlos, nadal obejmując ją w pasie
Gosia po
krótkim czasie przeanalizowała pojedyncze angielskie słowa i w jej głowie ułożyła
się translacja zadanego przez Carlosa pytania. Ledwo słyszalnym głosem
odpowiedziała:
- 18
- Czyli
jesteś pełnoletnia. – uśmiechnął się James.
Gosia była tak
przerażona sytuacją, że nie mogła się ruszyć. Kiedy James włożył jej ręce pod
bluzkę wyrwała się i chciała wybiec. Jednak Carlos złapał ją, zanim zdołała
zrobić dwa kroki. Szarpała się chwilę, ale Carlos przytulił ją mocno,
przycisnął jej głowę do swojej piersi i powiedział głaszcząc ją po głowie:
- Nie bój
się. Nie zrobimy Ci krzywdy. A przynajmniej się postaramy.
Carlos nadal
trzymał ją, gdy James podszedł, żeby ściągnąć jej spodnie. Uścisk Carlosa był
tak mocny, że nie mogła się sprzeciwić. Kiedy już jej spodnie opadły, James dał
jej kolejnego klapsa. Na gołych pośladkach dziewczyny został czerwony ślad
dłoni Jamesa, a ona zaczęła szlochać Carlosowi w koszulkę. Wtedy odsunął ją od
siebie i patrząc w oczy i głaszcząc po policzku powiedział:
- Jak zrobisz
to o co Cię prosimy, nie będzie bolało.
Gosia przez
łzy widziała poważny wyraz twarzy Carlosa, więc skinęła głową i posłusznie
uklękła na podłodze, do czego zmusił ją James poprzez delikatny nacisk na
ramiona. Wtedy Carlos zdjął spodnie i zbliżył swojego penisa do twarzy Gosi.
Bez protestów wzięła go w usta. Natomiast James uklęknął za nią i przygotowywał
jej szparkę na przyjęcie jego członka. Dotykał jej łechtaczki i od czasu do
czasu wsuwał jeden palec w jej kobiecość. Dziewczyna poddawała się wszystkim
ich działaniom, ale gdy James wepchnął w nią swojego penisa zapiszczała:
- Nie.
Proszę nie.
Carlos
uciszył ją wpychając jej palce do ust. Bardzo szybko okazało się, że dziewczyna
była dziewicą. Ale nawet widząc krew na swoim penisie, James nie przestawał
penetrować jej dziewiczego łona. Po kilkunastu minutach chłopaki zamienili się
miejscami. Teraz Gosia musiała zlizać z penisa Jamesa swoje soki wymieszane z
krwią przerwanej błony dziewiczej. Łzy
spływały jej po policzkach, czarnymi stróżkami rozmazywanego tuszu do rzęs.
Carlos wiedział, że nierozsądne byłoby dojście we wnętrzu dziewczyny, więc
wyjął z niej członka i po chwili sperma trysnęła na jej pośladki. James
natomiast nie oszczędzając, i tak już upodlonej dziewczyny, spuścił się jej na
twarz. Gosia zakryła twarz rękami i zaczęła szlochać. James i Carlos bez słowa
ubrali się, a potem podeszli do łkającej Polki. Carlos uklęknął przy niej i
powiedział:
- Gosza,
chyba musisz już iść.
Dziewczyna
wstała, drżąc na całym ciele. Pozbierała swoje ubrania i próbowała się ubrać,
ale ręce tak jej drżały, że nie była w stanie. Jamesowi zrobiło się przykro na
ten widok i chciał jej pomóc. Gdy tylko jej dotknął, Gosia odepchnęła go.
- Chcę Ci
pomóc. – powiedział spokojnie
Dziewczyna
jednak zebrała się w sobie i pokazując siłę ubrała się samodzielnie. Carlos
podał jej pudełko chusteczek, którymi doprowadziła twarz do porządku. Dopiero
wtedy James otworzył drzwi i Gosia wyszła za spuszczoną głową. James z Carlosem
nie odzywali się do siebie. Siedzieli w milczeniu i nawet na siebie nie
patrzyli. Nie było się co oszukiwać, zgwałcili tą dziewczynę. Do garderoby
wszedł Kendall z Loganem.
- Ej, nie
wiecie czemu garderoba była zamknięta? Chcieliśmy się tu dostać chwilę temu. –
dziwił się Kendall.
- My
przyszliśmy przed chwilką i była otwarta. – skłamał Carlos
James dalej
siedział w milczeniu.
- Co Wy
macie takie miny? – zapytał Logan
- Zmęczeni
jesteśmy po koncercie. Dziwi Cię to? – wybuchnął James
- Okay, już
nic nie mówię. – uspokajał go Logan
- Jedźmy już
do hotelu. – poprosił James
- Za chwilę
się zbieramy. – odpowiedział Kendall
James
wyszedł i trzasnął za sobą drzwiami.
- Co mu się
stało? – zapytał Logan, patrząc na Carlosa
Nie uzyskał
jednak odpowiedzi, bo Carlos też zebrał się do wyjścia. Kendall popatrzył ze
zdziwieniem na Logana i oboje wzruszyli ramionami.
-------------------------------------------------------------
Nie zdecydowałam się na jakiś drastyczny gwałt, bo uważam, że nie da się takiego czegoś napisać z naszymi chłopakami z BTR. Mam nadzieję, że coś takiego może być i Wam się spodoba. Ktoś podsunął mi pomysł trójkącika i w sumie miałam to wykorzystać w innym opowiadaniu, ale połączyłam to z tym Waszym upragnionym gwałtem i myślę, że wyszło całkiem, całkiem. Co sądzicie? Śmiało komentujcie ;)
A co do wypowiadania imienia Gosia, to anglojęzyczni naprawdę mówią to Gosza. Pracowałam w UK z taką Gosią i wołali na nią Gosza albo Gosz :P Śmiesznie to brzmiało ;)
Wezmę zatłukę xDDD ale świetnie napisane *.* czekam :*
OdpowiedzUsuńBoskie to jest WOW czekam na nn
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz nie ma co ukrywać :) Czekam nn ^^
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam. Jakimś cudem usunął mi się komentarz O_o Chyba mój laptop znów musi iść do naprawy :/ Fajnie ^.^ Taki nowy pomysł na shot ;P Boski był !!! Do następnej :***********
UsuńDobre! Na serio, dziewczyno! Wymiatasz!
OdpowiedzUsuńWoW!!! Zdziwko totalne,ale w pozytywnym słowa znaczeniu :*. Świetne! Tylko troszkę dziwnie mi się to czytało z chłopakami,ale przeżyłam ^^. Czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńPs. Lubię wracać do czerwonego kapturka :) ^^
No no no... nie spodziewałam się, że chłopcy by potrafili zgwałcić dziewczynę. Jakoś zdecydowanie inaczej mi się to czytało. Jestem już przyzwyczajona do tego, że nasi chłopcy to takie "aniołki" :D No dobra trochę przesadziłam z tymi aniołkami ;)
OdpowiedzUsuńMimo, to rozdział mi się podobał. Czekam na kolejny shot i rozdział :)
Pozdrawiam Stelss :*
Świetnie czekam nn ^_^ Daj teraz jakiegoś one shot ' a z Loganem :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie było o Seksie gejowskim = Czworokącik ;__; xDD Bosh.. Co ja piszę ;__;
OdpowiedzUsuńMyślę, że to raczej zły pomysł, bo przecież jako jeden z bardziej hejtowanych fandomów walczymy z postrzeganiem naszych chłopaków jako gejów. Jeśli zajrzycie do wcześniejszych postów, znajdziecie gejowski imagin z 1D.
OdpowiedzUsuńŚwietny one shot czekam nn ^_^
OdpowiedzUsuń;____________________; Masz rację, nie pasuje to do naszych chłopców... nie wiem kto wpadł na pomysł z gwałtem, ale... ale nie podobało mi się, może dlatego, że ani James, ani Carlos, nie byliby nigdy zdolni do czegoś takiego... ;-; Jednak jestem pod wrażeniem, gdyż ja bym czegoś takiego nie umiała napisać XD nawet jak piszę +18 to zawsze mi wychodzi "niby gwałt", a nie gwałt XD
OdpowiedzUsuńAnonimowy, z pomysłem na czworokącik... o to moje zdanie na ten temat; "Nieeeeeee! Tylkooooooo nieeeee tooooo ;-; "
Zgadzam się z tobą w 100%
UsuńTy... ty... jesteś moim mistrzem. Nie sądziłam, że można napisać coś takiego. Padam do stóp.
OdpowiedzUsuńImagin fajnie napisany.....ale....no właśnie "ale". Nie wiem dlaczego ale trochę mnie przestraszył ten imagin...nie wiem nawet jak to opisać.
OdpowiedzUsuńNie chcę zbyt czytać imaginóww których ktoś z BTR wychodzi lub wychodzą na gwałcicieli