W Los Angeles jak zwykle był upalny dzień. Razem z Alexą
wybrałyśmy się na zakupy. Dziś nasi kochani chłopcy wracają z trasy. Nie
widziałam Jamesa ponad dwa miesiące. Już nie mogłam się doczekać kiedy przytulę
tego mojego miśka. Tak bardzo się stęskniłam. Wprawdzie rozmawialiśmy na skypie
prawie codziennie ale to nie to samo.
Postanowiłam że przygotuje dla Jamesa jakąś pyszną kolacje.
W łóżku, oczywiście. W tym celu wybrałyśmy się do sklepu z najlepszą
bielizną. Na wejściu zostałyśmy
poczęstowane szampanem. Chwile porozmawiałyśmy z przemiłą ekspedientką a potem
wpadłyśmy w wir zakupów. Zastanawiałam się co Jamesowi najbardziej przypadnie
do gustu. Ostatecznie postawiłam na koronki. Wybrałam idealną koronkową
bieliznę. Czarne, skąpe majteczki z kokardką z tyłu idealnie podkreślały mój
zgrabny tyłeczek, a stanik odsłaniał odrobinę więcej mojego biustu, niż
standardowy biustonosz. Oczywiście kupiłam jeszcze kilka kompletów jednak ten
był moją perełką. Alexa także nie próżnowała, chyba postanowiła naprawdę rozkręcić
Carlosa. Po komplecie, który wybrała, doszłam do wniosku, że Carlos musi być w
łóżku jeszcze bardziej szalony, niż pokazuje nam na co dzień.
-Sądząc po twoich zakupach zamierzasz chyba gorąco przywitać
Jamesa- zaśmiała się Alexa.
- No, to zupełnie tak samo jak ty- odgryzłam się jej zmierzając
do kasy.
Po zakupieniu sexy bielizny, udałyśmy się na obiad. Jedząc
rozmawiałyśmy głównie o naszych związkach.
- Gdyby ktoś kilka lat temu mi powiedział że będę mieć
takiego wspaniałego chłopaka jak Carlos, nie uwierzyłabym. Nigdy nie miałam
łatwych związków. Wszystkie kończyły się po kilku miesiącach.- powiedziała
Alexa.
- Miałam tak samo... Każdy mój facet był kretynem. Już
przestałam wierzyć w to że spotkam fajnego faceta, a tu proszę. Trafił mi się
James. Chociaż przyznam, że na początku znajomości wydawał mi się takim samym kretynem
jak moi ex. Na szczęście pozory mylą. - powiedziałam.
-Jesteśmy wielkimi szczęściarami. Choć nie powiem, że nie ma
na co narzekać - powiedziała Alexa i obie buchnęłyśmy śmiechem.
Po skończonym obiedzie i obgadywaniu naszych facetów,
ruszyłyśmy na ciąg dalszy zakupów. Słońce zaczęło zachodzić gdy wyszłyśmy z
naszego shoppingu. Pożegnałyśmy się i każda ruszyła do swojego domu. Ja jeszcze
wstąpiłam do sklepu po szampana i truskawki. Szykowała się gorąca noc. Wróciłam
do domu i zaczęłam się szykować na powrót mojego misia. Ubrałam świeżo
zakupioną bieliznę, truskawki opłukałam i poodcinałam im ogonki oraz wzięłam
dwa kieliszki. Postawiłam kieliszki, szampana i truskawki w sypialni na szafce
nocnej, a sama położyłam się na łóżku. Czekałam z niecierpliwością i odliczałam
kolejne minuty do powrotu Jamesa. W końcu drzwi domu otworzyły się.
- Lila, skarbie jesteś tu?- zawołał James, jednak ja nie
odzywałam się.- Kochanie nie baw się ze mną w chowanego.... No cóż Fox, chyba
jej nie ma. Chodź, idziemy się odświeżyć a potem zadzwonimy do naszej
księżniczki.- powiedział James do Foxa.
Zadrżałam z radości, gdy James powiedział, że chce się odświeżyć,
bo to oznaczało, ze musiał przejść przez sypialnię, aby dojść do łazienki. Wszedł
do pomieszczenia i osłupiał na mój widok.
- Cześć misiu. Nie mogłam się doczekać aż wrócisz.-
powiedziałam, uwodzicielsko przeciągając się na łóżku.
- N-no hej skarbie, myślałem że śpisz u Alexy a tu taka
niespodzianka. – odpowiedział James, lekko zachrypniętym głosem.
- Chodź tu do mnie, tęskniłam za tobą.- powiedziawszy to,
podniosłam się i pociągnęłam go za kołnierz od koszuli.
James objął mnie i zaczął całować. Powolutku położył mnie z
powrotem na łóżku, jednocześnie kładąc się na mnie.
- Ślicznie wyglądasz.- szepnął- Tak seksownie.
Nie odpowiedziałam nic tylko zaczęłam odpinać jego koszule.
Gdy już wszystkie guziczki były rozpięte a koszula leżała na podłodze, śmiało
zabrałam się za jego rozporek. Gdy już uwolniłam jego półsztywnego penisa z
bokserek, wzięłam go do buzi. Ssałam jego główkę a ręka pieściłam jego jądra.
Potem zaczęłam je ssać i pieścić delikatna skórę na nich. W końcu oderwałam się
od pieszczenia jego penisa. Wtedy James zabrał się do roboty. Rozpiął mój
stanik i ochoczo zabrał się do ssania moich piersi. Następnie liżąc mój brzuch,
włożył rękę w majtki i kciukiem głaskał moją myszkę. Wreszcie wziął w zęby materiał majtek i zsunął je. Nie
czekając na nic włożył we mnie dwa palce i zaczął nimi energicznie poruszać.
Byłam blisko orgazmu gdy wyciągnął ze mnie palce a w ich miejsce włożył swojego
penisa. Jęknęłam zaskoczona faktem, że dzieje się to tak szybko. Zaczął się we
mnie poruszać, a ja jęczałam coraz głośniej z każdym jego wejściem. Wielkie
zdziwienie pojawiło się na jego twarzy, gdy odepchnęłam go od siebie. Nie dałam
mu nic powiedzieć, tylko pchnęłam go na łóżko, żeby to teraz on był na dole.
Siadłam na nim okrakiem, nabijając się na jego penisa. Zdziwienie z jego twarzy
ustąpiło miejsca wielkiemu podnieceniu. Zaczęłam szybko skakać po nim. W końcu
poczułam przyjemne uczucie w podbrzuszu. Zacisnęłam się na jego twardym członku
i wtedy James drgnął. Jęknął głośno moje imię po czym zalał mnie od środka
swoim nasieniem. Nie schodząc z niego, położyłam się na jego torsie i podałam
mu do ust truskawkę. Zjadł soczysty owoc po czym namiętnie pocałował mnie w
usta.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo się za tobą stęskniłem. –
wysapał mi prosto w usta i tym razem on włożył mi truskawkę do ust. Celowo
zacisnęłam zęby na jego palcach na co on uśmiechnął się.
- Ejj… truskawkę, a nie mnie. – powiedział z udawaną złością
- Jesteś takim ciachem, że mogłabym cię zjeść kawałek po
kawałeczku. – mrugnęłam do niego.
-Jak ty mnie zawsze nakręcasz.- powiedział i uniósł się do
siadu. - Wznieśmy toast.- zaproponował, sięgając po szampana i kieliszki - Za
nas i za jeszcze więcej takich powitań.
- Zawsze takie będą.- odpowiedziałam z uśmiechem po czym
stuknęliśmy się kieliszkami.
___________________________________________________________________________
Kolejne opowiadanie od Niki ;) Nie wiem jak Wam, ale mnie się bardzo podobają jej opowiadania. Ma dziewczyna pomysły :P
Teraz sprawa tego opowiadania z wampirami. Namawia mnie do tego kilka osób, ale część z Was woli, aby ten blog został tylko w temacie BTR. Chyba znalazłam rozwiązanie. Co Wy na to, żebym zrobiła z chłopaków seksowne wampiry? ;) No, która nie chciałaby być ugryziona w szyję... a może nie tylko... przez takiego przystojnego wampira? Decyzja należy do Was. Piszcie w komach, czy jesteście na TAK czy na NIE.
Miłego weekendu ;)
Kurde jaki dziś dzień tygodnia?
AM :*
Ja jestem na tak. Nie przepadam za fantasy, ale może takie połączenie mnie przekona :) a Nika pisze świetnie. Widać, że ma głowę pełną pomysłów :)
OdpowiedzUsuńJa jak anonim wyżej, nie przepadam za fantasy, ale może być ciekawe :) Super imagin i Nika się postarała :) Czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńTyle się kasy wydaje na seksowną bieliznę, tylko po to, żeby facet mógł ją zdjąć z kobiety :P Imagin świetny :) Ado dziś jest wtorek, a co do wampirów to ja chętnie poczytam. Wampiry są bardzo fajne, tylko, każdy autor pisze o nich trochę inaczej. Wspominałaś, że czytałaś Dom Nocy, więc sięgnęłam po tą serię i bardzo mi się spodobała, ale mówi zupełnie inaczej o wampirach niż przyzwyczaiły mnie inne książki.
OdpowiedzUsuńFakt, że w Domu Nocy wampiry są opisane inaczej, ale chyba mnie się najbardziej podoba ten opis. Jakie inne książki tego typu czytałaś?
UsuńNp Zmierzch :)
UsuńUgh :/ nienawidzę tego. A kojarzysz Dary Anioła?
UsuńNie kojarzę... czyli wiem po co sięgnąć po Domu Nocy :) Polecaj mi kolejne książki warte przeczytania :)
UsuńTak xD ciekawe co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńA co do imagina to jest zajebisty *-* uwielbiam cie Nika, masz talent xD
Czekam na kolejne :))
The Unforgiven
Ahahah Ada wczoraj byk wtorek xD
OdpowiedzUsuńSuper imagin :)
Jestem na TAK. Zdecydowanie :P
OdpowiedzUsuńCo do imagina, trochę przewidywalny, ale bardzo ciekawy. Też chcę dołączyć do ekipy xD