sobota, 1 czerwca 2013

13 lat później

Wszystkiego najlepszego dla naszych dzieci :) Piszcie w komentarzach jak nazwałybyście Wasze dzieci jeśli ojcami byli by chłopcy z BTR ;] ~@ada_maslow

Victoria nareszcie zasnęła. Mała porządnie dawała mi w kość. W nocy musiałam wstawać do niej kilka razy. Ta noc zapowiadała się podobnie. Zaglądnęłam jeszcze do pokoju Robina i pocałowałam go w czółko. Widząc jego słodko śpiącą buźkę uśmiechnęłam się i westchnęłam zastanawiając się czemu nie może być takim aniołkiem za dnia. Carlos wyszedł prawie z łazienki, chwycił mnie w pasie i pocałował. Powiedziałam do niego:

-Dziś w nocy, Ty wstajesz do Vicky. Ja wreszcie chcę się wyspać.
Carlos wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Kiedy już położył mnie na łóżku powiedział:
-Nikt nie uspokaja jej lepiej niż Ty.
-Jako ojciec tez masz jakieś obowiązki i możesz chociaż raz ulżyć matce. –odpowiedziałam mu z wyrzutem- Zeszłej nocy wstawałam do niej 15 razy. Nawet Robin, choć ma dopiero 5 lat, powiedział  dziś, że mi współczuje, że muszę tak wstawać.
-Mój mądry synek -powiedział z dumą Carlos
-Owszem, Twój, ale inteligencję ma po mnie.
-Eh, okay, niech będzie. Dziś ja wstaję do Vicky. Ale wiesz co ja sobie myślę. Vicky powinna mieć siostrę do zabawy.
-Co?!
-A nic, tak tylko pomyślałem.
-Carlos, dwójka dzieci na razie nam wystarczy.
-Dobrze, dobrze. Tylko żartowałem.
-Błagam Cię, bez takich żartów.
-W porządku, ale mam nadzieję, że i tak dziś się zabawimy.
By łam zmęczona, ale gdy tylko Carlos zaczął dłońmi wjeżdżać pod moją bluzkę, zmęczenie ustąpiło miejsca ekscytacji. Carlos nie czekając na moją odpowiedź zaczął mnie namiętnie całować. Później zdjął ze mnie ubrania i skierował swój język w stronę moich piersi. Podrażnione sutki stwardniały, a lizane przez Carlosa dawały mi wiele przyjemności. Kiedy jego usta zajęte były pieszczeniem mojego biustu, zrzucił z siebie bokserki. Bez namysłu rozchyliłam uda, aby umożliwić mu wejście w moją mokrą szparkę. Carlos pomału wsunął się we mnie, a gdy wszedł już cały, zatrzymał  się i kontynuował ssanie moich sutków. Zaplotłam nogo wokół jego pleców, aby czasem ze mnie nie wychodził. Wtedy zaczął wykonywać delikatne ruchy miednicą, a jego penis ocierał się o moją łechtaczkę. Zaczęliśmy kołysać się na łóżku i co raz szybsze tempo doprowadzało mnie o zawroty głowy. Hormony we mnie buzowały, a z ust wydobywały się ciche jęki. Musiałam się jednak powstrzymywać, żeby nie obudzić dzieci. Carlos przestał bawić się moimi piersiami,  wsparł się na dłoniach i zaczął mnie  posuwać z całej siły. Jego członek dawał mi tyle rozkoszy, a ja nie mogłam wyrazić jej krzykiem. Zagryzłam więc usta i wbiłam paznokcie w jego plecy. Carlos wiedział, że odkąd zdecydowaliśmy się na dzieci nie biorę tabletek antykoncepcyjnych. Gdy zbliżał się więc do wytrysku wyszedł z mojej muszelki, a swoje nasienie skierował na mój brzuch. Biała, lepka maź wlała mi się do pępka, a później zlała na pościel. Żeby dać mi więcej przyjemności, Carlos zszedł głową między moje nogi i zaczął ssać moją łechtaczkę. Zatkałam usta rękami, żeby nie krzyknąć. Motałam się w łóżku i zagryzałam pościel. Było mi tak dobrze. Wkrótce potem opanował mnie długi orgazm.  Byłam cała spocona i dyszałam ciężko. Carlos podniósł się i z uśmiechem patrzył na moją czerwoną twarz. Położył się obok mnie, dumny ze swoich dokonań, a ja szepnęłam mu do ucha:
-Zamorduję Cię kiedyś za to.
On na to odpowiedział:
-W takim razie jutro będziesz miała ponownie okazję.
Uśmiechnęłam się, dałam mu całusa, przytuliłam się do niego i zasnęłam.

Oczywiście skoro była kolej Carlosa, żeby wstawać do naszej płaczącej córki, Victoria spała całą noc jak aniołek.

3 komentarze :

  1. ma-sa-kra.. : O
    GENIALNE !! KOCHAM !! jeny, nie wiem co jeszcze napisać.. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. O BOŻE, GENIUSZ <3
    Geniusz , kurwa, geniusz.
    EJ, AŻ SIĘ PODNIECIŁAM ;__;
    JAK MOŻESZ, TY NIEDOBRA!
    Jestem zachwycona.
    Po prostu, więcej słów znaleźć nie mogę.
    ___
    Ja bym miała z Jamesem synka, nazwałabym go Keith albo Brian.
    <3
    Z Loganem córeczkę, miałaby na imię Lucy albo Linda (ja mam Linda na drugie XD A moja mama na pierwsze XD)
    Z Carlosem miałabym bliźniaki, chłopcy i ich imiona, hmm.. Roberto, bo tak ma Carl na drugie, i nie wiem jak drugi, coś by się wymyśliło XD
    A z Kennym bym miała uroooczą córeczkę Francis !~

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahah Carkito xD Boskie *.* Czekam :*

    OdpowiedzUsuń